Trauma transgeneracyjna 120min.

500,00 

 

Często nie zdajemy sobie sprawy, że nosimy w sobie nie tylko geny naszych przodków, ale także ich lęki, traumy i schematy myślenia. Niektóre z tych „blizn” przechodzą przez pokolenia, wpływając na nasze wybory, relacje i sposób postrzegania siebie. Możemy czuć nieuzasadniony lęk, wstyd lub poczucie winy – choć nie mamy pojęcia, skąd się biorą. To ślady historii naszych rodzin, które wciąż oddziałują na nasze życie

Konsultacja z traumy transgeneracyjnej – jak wygląda?

Praca z traumą transgeneracyjną to podróż w głąb historii rodu, w poszukiwaniu niewidzialnych powiązań i przekazów, które mogą wpływać na nasze życie, emocje, relacje czy zdrowie. To spotkanie, w którym teraźniejszość splata się z przeszłością, a objawy, które dziś odczuwamy, mogą okazać się echem losów przodków.

 

Pierwsza rozmowa – tworzenie mapy rodowej 

Podczas sesji kluczowe będzie zebranie informacji o rodzinnej historii. Jako pacjent zostaniesz poproszony do opowiedzenia o swoim pochodzeniu, nie tylko na poziomie relacji, ale także w kontekście ważnych wydarzeń, strat, traum, chorób czy zmian pokoleniowych.

 

Pytania, które mogą się pojawić podczas naszej pracy to:

Jakie były losy Twoich dziadków i pradziadków? Czy wiesz, na co zmarli? Ile mieli lat? Czy chorowali przewlekle?
• Czy w Twojej rodzinie były przedwczesne śmierci, samobójstwa, nagłe zgony?
• Czy były poronienia, aborcje? Czy wiesz, ile było takich przypadków?
• Jak wyglądała kolejność urodzeń w Twojej rodzinie? Czy były dzieci, które zmarły przed narodzinami lub we wczesnym dzieciństwie?
• Jakie wydarzenia mogły mieć ogromny wpływ na Twoich przodków – wojna, utrata domu, emigracja, śmierć bliskich?
• Czy w rodzinie były tajemnice, o których się nie mówiło? Kto był wykluczony, odrzucony, zapomniany?

Te pytania pozwalają stworzyć mapę rodową, na której zaczynają ujawniać się pewne wzorce – powtarzające się schematy strat, lęków, chorób czy trudnych losów.

 

Rozpoznawanie wzorców – gdzie tkwi zapis traumy? 

Gdy mamy już podstawowe informacje, rozpoczyna się analiza powiązań. Często okazuje się, że objawy pacjenta – lęki, depresja, niepokój, trudności w relacjach czy nawet problemy zdrowotne – mogą mieć źródło w traumach sprzed kilku pokoleń.

 

Przykłady powiązań:

Kobieta, która nie może zajść w ciążę, odkrywa, że w jej rodzinie było wiele poronień i zmarłych dzieci, o których nigdy się nie mówiło.
Mężczyzna, który boi się bliskości, dowiaduje się, że jego dziadek stracił żonę w młodym wieku i nigdy się po tym nie podniósł.
• Ktoś, kto odczuwa irracjonalny lęk przed wodą, odkrywa, że pradziadek utonął w rzece.

Wiele z tych mechanizmów działa na poziomie nieświadomym. Czasem to, co było przemilczane, wraca w formie objawów, których źródła nie rozumiemy.

 

Droga do uzdrowienia – jak pracować z dziedziczoną traumą?

Kiedy wzorce zaczynają się ujawniać, rozpoczyna się proces ich rozpoznania i przepracowania. Można do tego wykorzystać różne metody:

Praca symboliczna – np. pisanie listów do przodków, oddawanie im losów, które nie należą do nas.
Praca z ciałem – uwalnianie zapisanych w nim napięć, które mogą być śladem dawnych historii.
Rytuały uwolnienia – symboliczne pożegnanie z rolą, którą nieświadomie przejęliśmy po przodkach.
Psychoterapia indywidualna lub ustawienia systemowe – pozwalają zobaczyć i przepracować uwikłania rodowe.

 

 

error: Content is protected !!